 28 grudnia 2012, piątek, 23:38   
Dzisiejsza pogoda raczej przypomina jesień, a nie zimę. Ale te zdjęcia pochodzą jeszcze z tej prawdziwej, złotej jesieni w Borach Stobrawskich. Przysłał je jeden z naszych gości z niemieckiego Hanau, który odwiedzał wraz ze swoją małżonką groby swoich bliskich, a naszą bazę wybrał na kilkudniową kwaterę.
Pan Jerzy podesłał mi też starą mapę naszych okolic. Dzisiejsze Kęszyce, to Conschütz – zaznaczone czerwoną elipsą.

Serdecznie dziękuję i pozdrawiam.

 23 grudnia 2012, niedziela, 11:55
I drzewa mają swą Wigilię…
W najkrótszy dzień bożego roku,
Gdy błękitnieje śnieg o zmroku;
W okiściach, jak olbrzymie lilie,
Białe smereki. sosny, jodły,
Z zapartym tchem wsłuchane w ciszę,
Snują zadumy jakieś mnisze,
Rozpamiętując święte modły.
Las niemy jest jak tajemnica,
Milczący jak oczekiwanie,
Bo coś się dzieje, coś się stanie,
Coś wyśni się, wyjawi lica.
Chat izbom posłał las choinki,
Któż jemu w darze dziw przyniesie?
Śnieg jeno spadł na drzewa w lesie,
Dłoniom gałęzi w upominki.
Las drży w napięciu i nadziei,
Niekiedy srebrne sfruną puchy
I oplatają jak snu duchy…
Wtem bić przestało serce kniei,
Bo z pierwszą gwiazdą nieb rozłogów,
Z gęstwiny, rozgarniając zieleń,
Wynurza głowę pyszny jeleń
Z świeczkami na rosochach rogów…
Świąteczną przesyłkę z kompletem opłatków, życzeniami od księdza Proboszcza i parafialną gazetką „ZAGWIZDEK„, w której był zamieszczony ten piękny wiersz Leopolda Staffa znalazłem w skrytce pocztowej Chaty w lesie.
Ta forma docierania do najbardziej odległych i ukrytych w lasach domów stała się już tradycją naszego Proboszcza, a treści zawarte w wydawanych broszurach przypominają o potrzebach innych – nawet naszych „braci mniejszych”.
Właśnie słowo o ekologii i o potrzebie dokarmiania leśnych zwierząt i ptaków, które znalazło się w tej gazetce – skłoniło mnie do zbudowania kolejnego karmnika dla moich leśnych przyjaciół.
*** Życzę wszystkim czytelnikom bloga magicznego przeżywania tajemnicy Bożego Narodzenia, radości, ciepła i spokoju.

 14 grudnia 2012, piątek, 8:49

Jesienne klimaty już odeszły do lamusa. Puszysty śnieg okrył wszystkie drzewa i krzewy naszej posesji. Nastała prawdziwa, biała zima.

 3 grudnia 2012, poniedziałek, 8:52 
Taki oto dyplom dotarł do mnie w ostatni weekend. Został też doceniony nasz prysznic pod jaworem z wodą ogrzewaną energią słoneczną.
Serdeczne dzięki tym, którzy docenili naszą bazę ekoturystyczną Chata w lesie, jako „Miejsce z klimatem” i tym, którzy oddali głosy.
Szczęście też dopisało naszemu grafikowi – Maćkowi G., który za hasło promujące to miejsce wygrał lot balonem. Oto jego treść:
„Wdech głęboki, czujesz świerki? Wstrzymaj kroki… słyszysz kosy? Słuchaj ptaków – nadstaw uszy! Tak wypoczniesz w leśnej głuszy”
PS. Zapraszamy w okresie letnim naszych stałych bywalców i tych, którzy jeszcze nie mieli okazji poczuć naszych klimatów.

|
W związku z epidemią koronawirusa, oferujemy bezpieczne zakwaterowanie z zachowaniem wszystkich rekomendowanych zasad sanitarnych.
Mały Domek oferujemy do wyłącznej dyspozycji, bez udziału innych gości, poza mieszkającymi w odrębnym budynku gospodarzami.
|
Ostatnie komentarze
4 lutego 2019 Wojtek skomentował Żenicha kresowa – nalewka z dzikiej róży "Tzw. glut, to jakaś galaretowana forma powstała w procesie..."
30 stycznia 2019 justyna skomentował Żenicha kresowa – nalewka z dzikiej róży "a czym właściwie jest ten ‚glut’? czy on w jakiś..."
24 października 2018 Wojtek skomentował Żenicha kresowa – nalewka z dzikiej róży "Ja filtruję przez kilkakrotnie złożoną tetrę..."
9 października 2018 justyna skomentował Żenicha kresowa – nalewka z dzikiej róży "a jaki jest patent na przefiltrowanie? gaza?..."
3 lipca 2018 Wojtek skomentował Żenicha kresowa – nalewka z dzikiej róży "Ja wykorzystuję całe owoce bez szypułek. Dla lepszej..."