No i mamy wysyp grzybów – nawet tuż przy naszej Chacie w lesie poza kaniami pojawiły się w dużej ilości pomarańczowe maślaki. Na bieżąco ścinam je do jajecznicy lub drugiego dania – pychota!
Natomiast nasi goście z powodzeniem zaszywają się w okolicznych lasach, kosząc podgrzybki i czasami borowiki.
Comments are closed.