Ethria – ze względu na błękit nieba i morza, Aeria – ze względu na czyste powietrze i chłodną bryzę, zaś Dazos – znaczył las. To nazwy, które przez wieki opisywały zieloną wyspę Thassos. Żadna ze starożytnych nazw i informacji w dzisiejszych przewodnikach turystycznych nie doceniła szmaragdu otaczającej wyspę wody.
Zapraszam zatem do przyjrzenia się zamieszczonym kilku fotografiom. Są autorstwa moich turystów, którymi z ramienia rezydentury się opiekuję (lub opiekowałem się w poprzednich turnusach).
Dzisiejszy rejs niewielkim statkiem pozwolił nam na poznanie wyspy z nieco odmiennej strony. Widok wyspy od strony Morza Egejskiego umożliwił nam na obserwację jej brzegów, zatok i roślinności w głębi wyspy.
→ czytaj dalej…
Ostatnie komentarze
4 lutego 2019 Wojtek skomentował Żenicha kresowa – nalewka z dzikiej róży "Tzw. glut, to jakaś galaretowana forma powstała w procesie..."
30 stycznia 2019 justyna skomentował Żenicha kresowa – nalewka z dzikiej róży "a czym właściwie jest ten ‚glut’? czy on w jakiś..."
24 października 2018 Wojtek skomentował Żenicha kresowa – nalewka z dzikiej róży "Ja filtruję przez kilkakrotnie złożoną tetrę..."
9 października 2018 justyna skomentował Żenicha kresowa – nalewka z dzikiej róży "a jaki jest patent na przefiltrowanie? gaza?..."
3 lipca 2018 Wojtek skomentował Żenicha kresowa – nalewka z dzikiej róży "Ja wykorzystuję całe owoce bez szypułek. Dla lepszej..."