Zaczynają się powoli pojawiać grzyby w okolicach Chaty w lesie w Borach Stobrawskich.
Są koźlarze, podgrzybki, a nawet dorodne borowiki (foto obok). Natomiast na śródleśnych łąkach można się natknąć na zbiorowiska kań.
Czekamy jeszcze na opady deszczu, które nawilżą leśną ściółkę, która jest niestety wysuszona wysoką temperaturą – wczoraj w cieniu było 30 stopni.
To informacja dla grzybiarzy, a miłośnikom prawdziwej, dzikiej natury zdradzam, że rykowisko jeleni nie daje nocą pospać.
Ostatnie komentarze
4 lutego 2019 Wojtek skomentował Żenicha kresowa – nalewka z dzikiej róży "Tzw. glut, to jakaś galaretowana forma powstała w procesie..."
30 stycznia 2019 justyna skomentował Żenicha kresowa – nalewka z dzikiej róży "a czym właściwie jest ten ‚glut’? czy on w jakiś..."
24 października 2018 Wojtek skomentował Żenicha kresowa – nalewka z dzikiej róży "Ja filtruję przez kilkakrotnie złożoną tetrę..."
9 października 2018 justyna skomentował Żenicha kresowa – nalewka z dzikiej róży "a jaki jest patent na przefiltrowanie? gaza?..."
3 lipca 2018 Wojtek skomentował Żenicha kresowa – nalewka z dzikiej róży "Ja wykorzystuję całe owoce bez szypułek. Dla lepszej..."