To właśnie ten widok dziś mnie zauroczył. Trzy orły bieliki przez ponad pięć minut pozowały mi do zdjęcia w trakcie dzisiejszego relaksu na biegówkach.
To był mój czwarty (po niedzielnej przerwie na regeneracje sił) dzień na nartach biegowych w Borach Stobrawskich. Żałuję, że nie miałem ze sobą aparatu fotograficznego – te zdjęcia robione komórką niestety nie są specjalne. Niemniej jednak dla udokumentowania dzikiej przyrody musi to wystarczyć. O napotkanym kilka lat temu bieliku pisałem w ostatnim poście. I tu dziś, jakby dla potwierdzenia tego faktu i na życzenie zjawiły się nad moją głową – i to aż trzy!
→ czytaj dalej…
Ostatnie komentarze
4 lutego 2019 Wojtek skomentował Żenicha kresowa – nalewka z dzikiej róży "Tzw. glut, to jakaś galaretowana forma powstała w procesie..."
30 stycznia 2019 justyna skomentował Żenicha kresowa – nalewka z dzikiej róży "a czym właściwie jest ten ‚glut’? czy on w jakiś..."
24 października 2018 Wojtek skomentował Żenicha kresowa – nalewka z dzikiej róży "Ja filtruję przez kilkakrotnie złożoną tetrę..."
9 października 2018 justyna skomentował Żenicha kresowa – nalewka z dzikiej róży "a jaki jest patent na przefiltrowanie? gaza?..."
3 lipca 2018 Wojtek skomentował Żenicha kresowa – nalewka z dzikiej róży "Ja wykorzystuję całe owoce bez szypułek. Dla lepszej..."