Przypominają mi się dwa polskie przysłowia, które są związane z datą 24 lutego. W tym właśnie dniu imieniny obchodzi Maciej.
Wczoraj już o siódmej rano było siedem stopni na plusie, a w ciągu dnia wskaźnik mojego termometru przy Chacie w lesie dochodził do dziesiątej kreski.
Ptaki już naprawdę rozpoczęły tęskne, przedlęgowe nawoływania. Słyszałem i tego, który odnosi się do wspomnianej wyżej daty:
„Na święty Maciej skowronek zapieje”.
Przysłowie, które teraz zacytuję, daje nam prawo wyboru. W zależności od pogody w tym właśnie dniu możemy mieć nadzieję na rychło nadchodzącą wiosnę, albo jej późniejsze przyjście:
„Święty Maciej zimę traci, albo ją bogaci”.
No, ale dziś nam Maciej raczej zimę stracił.
Ostatnie komentarze
4 lutego 2019 Wojtek skomentował Żenicha kresowa – nalewka z dzikiej róży "Tzw. glut, to jakaś galaretowana forma powstała w procesie..."
30 stycznia 2019 justyna skomentował Żenicha kresowa – nalewka z dzikiej róży "a czym właściwie jest ten ‚glut’? czy on w jakiś..."
24 października 2018 Wojtek skomentował Żenicha kresowa – nalewka z dzikiej róży "Ja filtruję przez kilkakrotnie złożoną tetrę..."
9 października 2018 justyna skomentował Żenicha kresowa – nalewka z dzikiej róży "a jaki jest patent na przefiltrowanie? gaza?..."
3 lipca 2018 Wojtek skomentował Żenicha kresowa – nalewka z dzikiej róży "Ja wykorzystuję całe owoce bez szypułek. Dla lepszej..."