Dziś nas prawie zasypało. Prawdziwa zimowa aura tuż po Trzech Królach dobrze nas nastraja do powrotu do wspólnego kolędowania. Właśnie na dziś jesteśmy zaproszeni do naszych znajomych z pobliskiej Zawady na wspólne śpiewanie kolęd. Zdjęcie obok pochodzi ze spotkania kolędowego sprzed dwóch lat w naszej chacie. Będą więc stare polskie kolędy i pastorałki – te, które znamy wszyscy, ale i też mniej znane pastorałki podhalańskie. Będzie i ta, której nauczył mnie kolega Harnaś – Józek Zatłoka – Gadowski rodem z Czerwiennego: „Hej, gdybyś Ty się Jezu, hej w Cerwiennem urodził, hej to byś Ty w płorteckach i biołej cuse chłodził”.
sty
09
popatrz, jaki ten świat mały. Ja w Czerwiennem często bywałam, bo przyjaźniłam się z Marysia Kulą, po mężu Bachledą. Od lat mieszka w Chicago, ale teraz od emerytury męża pomieszkują w Zakopanem, gdzie mają dom. Los nas nieprzypadkowo zetknął w Opolu…
Cześć Wojtek ! Coraz więcej wspomnień niosą Twoje teksty. Harnaś-tak pamiętam Go! Na zdjęciu widzę „Gerardów”.Szczególnie uzdolniona muzycznie rodzina.Pozdrowienia dla wszystkich znajomych!