Trudno mnie posądzać o robótki ręczne, jak szydełkowanie, czy czy robienie na drutach. Jednak do koronek mam słabość i szczęście. Przed laty mój znajomy hydraulik podarował mi starą walizkę wraz z zawartością, którą znalazł w piwnicy remontowanego domu. Były w niej bardzo stare, koronkowe serwetki i obrusiki – ręcznie haftowane. Dziś zdobią komodę i zabytkowe vertico w leśnej izbie.
Wczoraj udało mi się zdobyć kolejne serwetki, które tymczasowo wyeksponowałem na domowym pianinie. Zadzwoniła do mnie z ofertą sprzedaży serwetek pani, która kiedyś odwiedziła naszą chatę. Zwróciła uwagę na to, że staram się wyposażać ją w ciekawe eksponaty życia codziennego. I oto niektóre z nich.
Wśród tych serwetek trafiła mi się jeszcze ciekawa, biała makatka z haftowanym tekstem w języku niemieckim: Mach es wie die Sonnenuhr zähl die heit’ren Stunden nur – Rób tak, jak słoneczny zegar – licz tylko szczęśliwe godziny. Tak też radzę czytelnikom mojego bloga.
PS. I jeszcze słowo o dzisiejszej pogodzie. Jest 13 stopni plus, a przysłowie na luty mówi: Gdy ciepło w lutym, zimno w marcu bywa, długo potrwa zima, rzecz to niewątpliwa.
Comments are closed.