Polecam oryginalny prysznic pod jaworem przy naszej Chacie. Zasilająca go woda jest podgrzewana w specjalnie zamontowanym 300 litrowym zbiorniku pomalowanym na czarno i wystawionym na działanie promieni słonecznych. To nasze pierwsze urządzenie solarne w naszej bazie ekoturystycznej. Szkoda tylko, że działa jedynie w słoneczne, letnie dni.
Inspiracją jego budowy był używany przeze mnie przed laty prowizoryczny prysznic pod drzewem przy pracowni renowacji mebli zabytkowych w okolicach Dusseldorfu, gdzie jeździłem do dorywczej pracy. Tam właśnie z kolegą Polakiem pomieszkiwaliśmy na strychu pracowni i dla własnego komfortu umieściliśmy na pobliskim drzewie zbiornik z wodą, gdzie po pracy braliśmy prysznic.
Przy projektowaniu i budowie tego prysznica zadbałem o wszystkie detale – nawet dla komfortu zamontowałem uchwyt na ubranie i ręcznik. Teraz co prawda jest zarośnięty dzikim winem, ale z kolei ta roślinność doskonale go maskuje i dodaje mu uroku.
Niestety ten prysznic nie posiada żadnego parawanu, ale sceneria i wystawienie się tylko na widok ewentualnych saren i jeleni są dodatkową atrakcją.
Ogrodowy prysznic zbudowałem na solidnej konstrukcji z odpowiednim odprowadzeniem wody, która się samodzielnie filtruje w piaszczystym podłożu, a jego ścianki wyłożyłem odpadami płytek z rodzimego Marmuru Sławniowickiego z okolic Głuchołaz.
W porze letniej chętnie z niego korzystam po intensywnym koszeniu trawy rozległego ogrodu, a nasi goście po rowerowych wycieczkach, grze w siatkówkę czy po prostu dla ochłody.
Comments are closed.