Tak oto przedzierałem się dziś pod pochylonymi i zaśnieżonymi gałęziami. Nie było łatwo dotrzeć do Chaty w lesie po ostatnich opadach śniegu. Droga od strony Zagwiździa i Grabic była odśnieżona, ale na trasie od Starych Budkowic leżały powalone drzewa.
Nie udało mi się zrobić zdjęć bezpośrednio po opadach śniegu – było jeszcze bardziej urokliwie. Aby tradycji stało się zadość – dziś postanowiłem jednak na blogu udokumentować te zimowe klimaty.
Comments are closed.