Czyż nie uroczy jest widok z kuchennego okna, kiedy na dworze jest minus 15 stopni C?
W piecu buzuje ogień z sosnowych szczap, raz po raz strzelając palącą się żywicą. Leniwe, sobotnie popołudnie – sjesta, tylko za oknem uwijają się ruchliwe sikorki. Prawdziwa zima nadal trzyma.
Comments are closed.