Oto kolejne fragmenty historii miejsca, w którym przebywamy. Informacje o byłych gospodarzach Chaty, gościach i zdarzeniach, które się odbywały na terenie naszej leśnej osady. Docierają do nas poprzez tych, którzy na bieżąco czytają moją kronikę w postaci bloga. Od tych, którzy w jakiś sposób byli związani z tym miejscem.
Latem tego roku odwiedziła nas mieszkanka sąsiedniego Dębińca – pani Rita Glomb. Przyniosła ze sobą zdjęcia naszej chaty, przed którą stoją: babcia Franciszka Witek, jej mama – Gertruda. W kapeluszu Witek Augustyn – mąż Franciszki.
I jeszcze ważna data dla tego domu: w 1906 roku urodziła się pani Gertruda i ten dom już był. To dla mnie informacja ważna, ponieważ do tej pory uważaliśmy, że ten dom pochodzi gdzieś z lat międzywojennych. Tymczasem jest on starszy i pochodzi z przełomu wieku.
A z kolei to zdjęcie przedstawia liczne grono weselników przed naszym domem. To goście weselni pani Gertrudy Witek z domu Gryga – rok 1926.
Czyż to nie ta sama elewacja naszej starej chaty? To zdjęcie jest aktualne. Widać na nim ten sam podział domu, zarysy dachu. Jedynie układ okien nieco zmieniony i nie ma już na nim drzwi wejściowych od strony drogi, które są widoczne na poprzednim zdjęciu.
I jeszcze jedna informacja pochodząca od pani Rity – późniejszym gospodarzem tego domu był brat jej mamy Gertrudy – Adolf.
Tak prezentowała się chata, kiedy w 1996 roku nabywaliśmy ją od pani Julity Gałek. Tu na zdjęciu widoczna pani Rita – zaniepokojona niezamieszkałym przez jakiś czas jej znanym domem.
A tak prezentuje się chata dziś – już po niewielkiej adaptacji dachu, gdzie niewielki daszek nad wejściem i spiżarnią został przykryty jedną, lekko załamaną połacią dachu, tworząc wygodne podcienia do obserwacji otaczającej przyrody.
PS. Gorące pozdrowienia przekazuję tą drogą dla pani Rity Glomb z Dębińca za udostępnienie starych zdjęć oraz dla pani Elwiry Lubczyńskiej z Niemiec za uzupełnienie historii tego domu.
Chętnie zamieszczę kolejne informacje związane z tą leśną osadą i naszą Chatą. Może uda nam się jeszcze głębiej sięgnąć do naszej lokalnej historii?
A może też ktoś rozpoznaje pozostałe postacie z tego zdjęcia weselnego na Szlajsie? – tak się kiedyś mówiło na tę osadę leśną Kęszyce.
Świetnie, że zamieszczasz na blogu kawał ważnej historii, przydałoby się więcej zdjęć. No i czekamy z pewnością wszyscy na reportaż z postępu prac i zmian od początku istnienia Chaty do dnia dzisiejszego :)
Witam,
chciałam sprostować, chodzi o Gertrudę Gryga z domu Witek. Nie jestem również pewna, czy to faktycznie fotka ślubna mojej prababki, bo ja Gertrudę Gryga rozpoznaję w kobiecie trzymającej syna na kolanach w pierwszym rzędzie po prawej.
Pozdrawiam
Aldona Gryga