Nad wyraz piękna listopadowa pogoda skłania do leśnych wypraw rowerowych.
Wybrałem się więc w ostatnią niedzielę z Kęszyc przez Bukowo, Nową Bogacicę i Zameczek w kierunku kwatery myśliwskiej o wdzięcznej nazwie Krystyna, w północnej części Stobrawskiego Parku Krajobrazowego.
Ta osada, to zaledwie kilka budynków w samym środku lasu i gdzie nawet fragmentami droga asfaltowa prowadzi. Kiedyś można tu było zatrzymać się na ogólnodostępnym miejscu do biwakowania. Dziś wszystko otoczone solidnym ogrodzeniem.
Sama droga o nazwie Krystyńska prezentuje się też nieźle. Teraz wygląda niezwykle urokliwie pokryta wielobarwnym dywanem. A sam las bukowy aż kipi złotem.
Jedyną trudność na całej mojej trasie sprawiały zwały liści na leśnych duktach. Miejscami utrudniały jazdę do tego stopnia, jak czasem zimą sprawiają zaspy śniegu na biegowych trasach.
Szelest suchych liści pod kołami roweru i rozpościerające się kolorowe dywany na długo pozostaną w pamięci.
Bory Stobrawskie są więc doskonałym miejscem do ruchowej rekreacji i podziwiania jesiennych uroków natury.
Comments are closed.