W ten zimowy czas dotarłem na białoruskie dziś Polesie. Ta będąca kiedyś na naszych terytoriach kraina wyłoniła się podczas przejazdu samochodem z Mińska do Mozyra. Stamtąd już rzut beretem do Pińska, z którego pochodził mistrz reportażu – Ryszard Kapuściński.
Przejeżdżałem przez zamarznięty Prypeć. Dookoła biel, z której zaczęły się wyłaniać kolorowe domostwa wioski Polesie. Tablica wskazuje, że to wioska o szczególnych walorach starej , wiejskiej architektury. Oto kilka fotek zza szyb samochodu.
Dziś w Mińsku temperatura minus 12 stopni. W mieście napadało bardzo dużo śniegu, ale sprawne służby Łukaszenki nie pozwalają na jego zaleganie na ulicach i przejściach dla pieszych. Miasto bardzo dobrze uprzątnięte. Równie dobrze była odśnieżona moja wczorajsza droga do miasta Gomel na południu Białorusi.
Comments are closed.