A oto nasze wiosenne sąsiedztwo w Opolu – gniazdo kosa.
To zdjęcie udało mi się zrobić, kiedy samiczka dzielnie wysiadująca jajka zrobiła sobie krótka przerwę.
To już kolejny rok, kiedy to zaciszne miejsce na naszym balkonie jest wykorzystywane właśnie przez kosy, które się na dobre zadomowiły na naszym osiedlu.
Będziemy systematycznie podglądać naszych małych sąsiadów. Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze zrobić kilka ujęć, ale już może z małymi.
Choć dwa lata temu małe pisklaki kosów nie miały szczęścia – dobrały się do nich wrony i brutalnie opustoszyły gniazdo.
Comments are closed.