Jest na ziemi sandomierskiej „Mały Wawel”, to majestatyczne wyglądający późnorenesansowy zamek rodu Leszczyńskich w Baranowie. Zbudowany został wg projektu Santi Gucciego w latach 1591 – 1606. Tu dotarłem w ramach pilotażu wycieczki do Sandomierza i Kazimierza – stąd moja krótka relacja, zachęcająca do odwiedzenia tej części Małopolski.
Dziś zarządcą zamku jest Agencja Rozwoju Przemysłu S. A., ale można go zwiedzać z przewodnikiem – 15 zł plus obligatoryjne 2 złote za zwiedzenie otaczającego parku z unikatowymi w naszym klimacie tulipanowcami. Można za to w ich otoczeniu wypić serwowaną kawę, czy zjeść posiłek w pałacowej restauracji. A jeżeli chciałby ktoś bardziej dogłębnie zakosztować szlacheckiej atmosfery, to można też zanocować w pałacowych komnatach, jako że funkcjonuje tu hotel. Okazały dziedziniec i kaplica zamkowa wykorzystywane są do ceremonii weselnych, a turyści mogą też zwiedzać podziemia, gdzie prezentowana jest stara broń i największe w Europie prastare czółno wydłubane z pnia dębu. Wygląda niepozornie w dosyć mrocznych (ale podświetlonych) podziemiach – mierzy kilkanaście metrów.
Comments are closed.