Lato mija, ale łaskawa pogoda pozwala jeszcze na podziwianie barw jesiennych.
To uroki weekendowego wypadu w rodzinne strony Beskidu Wyspowego w okolice Kotliny Łąckiej.
PS. Czyżby to te słynne jabłka, o których ostatnio było głośno w samej Brukseli? Pozwolę sobie zacytować te doniesienia za TVP.INFO:
„Jabłka łąckie, czyli produkowane w Łącku i okolicach, są pierwszymi polskimi jabłkami, które otrzymały europejski certyfikat chronionych oznaczeń geograficznych”.
Comments are closed.