Dla mojej koleżanki, z którą realizuję wyjazd do Moskwy tło tego zdjęcia za moimi plecami stanowią kręcone lody – tak pieszczotliwie nazywa kopuły Soboru Wasyla Błażennego – symbol Rosji.
Kiedyś wyeksponowane i tłumnie oblegane mauzoleum Lenina dziś smętne, szare jest teraz zasłonięte rusztowaniami trybun, które zajmują większą część placu dla organizacji paradnych imprez.
Moskwa o tej porze roku jest jeszcze mocno zatłoczona turystami. Dla nich to w okolicach Placu Czerwonego pojawiają się sobowtóry Lenina, czy Putina. Dziś temperatura jeszcze wynosiła 32 stopnie, ale powiewający chlodek skłonu lata pozwalał dobrze znosić tę aurę.
Poniżej kilka fotek – m.in z Parku Gorkiego, w którym życie tętni każdego dnia i można zanaleźć wiele rozrywek.
PS. Pozdrowienia dla grupy młodych polskich architektów, których spotkaliśmy na krótkiej przerwie w podróży do odległego Krasnojarska, gdzie realizują budowę ekskluzywnego hotelu.
Comments are closed.