Zbyt późno dziś założyłem biegówki, aby wykorzystać puszysty śnieg, który wczoraj pokrył leśne dukty. Jaskrawe, południowe słońce już dosyć mocno zaczęło topić śnieżny puch. Zlepki śniegu na moich, niczym nie... read more →
Dziś przy nieco łagodniejszej zimie przyszła pora na wyciągnięcie biegówek, które czekały na strychu od poprzedniego sezonu. Na rozgrzewkę zrobiłem jedynie niewielka pętlę w okolicach Kęszyc. Dukty zastałem bardzo dobrze... read more →
Dziś przyszła pora na dokarmianie moich sikorek. Przy okazji zrobiłem kilka fotek prawdziwej zimy w lesie. [showtime]
Zmieniła się barwa fotek na blogu. Zawiało, zasypało i pobielało moje leśne otoczenie. Po raz pierwszy miałem problem z dotarciem do leśnej chaty. Jeszcze wczoraj ostatni goście tegorocznego sezonu korzystali... read more →
Jakże łaskawa dla nas późna jesień pozwoliła mi na zrobienie odpowiednich zapasów drewna opałowego. Doskonałym miejscem do jego składowania okazały się podcienia chaty. Będzie stąd bardzo blisko, aby pod osłoną... read more →
Pal licho mrozy i duże śniegi. Obserwując regularną i przedłużającą się zimę, poczyniłem przekorne przygotowania do wykorzystania jej możliwości i uroków. Zimowa rekreacja - to jest to! Wszak wcześniej w... read more →
Taki spadek temperatury muszę odnotować. Dziś rano około ósmej termometr przy chacie wskazywał minus 22! Brr...
Czyż nie uroczy jest widok z kuchennego okna, kiedy na dworze jest minus 15 stopni C? W piecu buzuje ogień z sosnowych szczap, raz po raz strzelając palącą się żywicą.... read more →
W moim lesie zima trzyma. Zapasy słoninki dla sikorek, kowalików i dzięciołów pozostawiłem, więc mogłem spokojnie powrócić do miasta. Po przyjeździe do Opola przyszło mi się zmierzyć z urokami zimy,... read more →
Dziś zignorowałem odczute na własnej skórze zimowe nawałnice, kiedy to kilka lat temu utknąłem w środku lasu z powodu srogiej zimy. W Opolu i okolicy olbrzymie opady śniegu - a... read more →